Posty

Maniak inaczej #129: Popkulturowy pamiętnik: luty 2025

Obraz
Luty był dla mnie chyba najmniej popkulturowym miesiącem w tym roku, bo większość czasu spędziłem na przygotowaniach do przeprowadzki. Ale z kilkoma rzeczami udało mi się zapoznać, a kilka z nich to prawdziwe perełki.

Maniak inaczej #128: Popkulturowy pamiętnik: styczeń 2025

Obraz
Muszę uczciwie przyznać, że w zeszłym roku i przez pierwszą połowę tego nie pisałem tyle, ile chciałem. I o ile chęci mi nie brakuje, to problem jak tkwi w natłoku obowiązków, braku umiejętności organizowania czasu i życiowych zawirowaniach. Bloga nie chcę jednak porzucać, dlatego wciąż myślę, jaką formę mogłyby przyjmować moje teksty, żebym mógł opowiadać Wam jak najwięcej o moich popkulturowych odkryciach i jednocześnie nie musiał siedzieć przed ekranem laptopa do rana. I stąd pomysł, by wykorzystać króciutkie recenzje, które i tak wrzucam do sieci (na Letterboxd , Serializd , Backloggd i Goodreads , gdzie możecie mnie śledzić), nieco je rozbudować i po upływie każdego miesiąca roku publikować popkulturowy pamiętnik. W ciągu najbliższych tygodni zamierzam wrzucić takich sześć. Dziś pora na część styczniową.

Maniak inaczej #127: Nie śpię, bo oglądam Złote Globy 2025

Obraz
Pierwszą moją notką w tym roku będzie relacja ze Złotych Globów. Całość tradycyjnie przygotowałem w formie livebloga. Poniżej znajdziecie pisane podczas gali komentarze, które możecie czytać na bieżąco (start o godz. 2.00) lub już po gali (będą wtedy uporządkowane chronologicznie: od najstarszego do najnowszego).

Maniak inaczej #126: Festiwalowo mi, czyli krótko o 22. Tofifeście i 17. Animatorze

Obraz
We wtorek równolegle rozpoczęły się dwa festiwale filmowe, na które chciałbym zwrócić dziś Waszą uwagę.

Maniak na gorąco #17: Challengers

Obraz
Luca Guadagnino to reżyser niesamowicie wręcz wszechstronny. Ma na koncie dramaty obyczajowe, psychologiczne horrory i kryminały. Nic więc dziwnego, że jego najnowszy film  Challengers to prawdziwy gatunkowy miszmasz. Jest w nim trochę dramatu sportowego, trochę filmu psychologicznego, a trochę opowieści miłosnej (przy czym miłość należałoby wziąć w tym przypadku w duży cudzysłów). Film zrealizowany według scenariusza Justina Kuritzkesa ma więc wszystko, by ująć jak najszersze grono widzów. Problem w tym, że ja do tego grona w ogóle nie należę.

Maniak na gorąco #16: Godzilla i Kong. Nowe imperium

Obraz
Jeśli czytaliście moją recenzję pierwszego filmu z cyklu Monsterverse, wiecie, że w dzieciństwie uwielbiałem oglądać japońskie filmy z Godzillą. Do tych amerykańskich można mieć sporo zarzutów — zwłaszcza w porównaniu z ambitniejszymi obrazami, jakie ostatnio powstały w Japonii — ale jeśli potraktować je czysto rozrywkowo, to okazują się propozycjami sprawiającymi niebywałą frajdę. Dlatego na Godzillę i Konga: Nowe Imperium wybrałem się przede wszystkim, licząc na miło spędzony czas.

Maniak na gorąco #15: „Biedne istoty”

Obraz
Po długiej przerwie wracam do moich BAAAARDZO zaległych Camerimage’owych tekstów. Dziś piszę o dziele Jorgosa Lantimosa, czyli jednego z tych reżyserów, który odznacza się niezwykłym autorskim stylem i niecodzienną artystyczną wrażliwością. Ja dałem się mu uwieść Zabiciem świętego jelenia , o którym do tej pory czasami rozmyślam. Późniejsza Faworyta nieco z Lantimosowych dziwactw jest moim zdaniem odarta, choć to wciąż znakomity obraz. A jak jest z Biednymi Istotami , czyli najnowszym dziełem greckiego reżysera, a jednocześnie adaptacją powieści Alasdaira Graya?

Maniak inaczej #125: Nie śpię, bo oglądam Oscary 2023

Obraz
Kochani, poniżej liveblog z Oscarów, a na nim komentarz na żywo z ceremonii rozdania nagród Akademii Filmowej. Możecie czytać zarówno podczas gali (start 11.03.2024 o godzinie 0.00), jak i już po niej. Musicie chwilę poczekać, aż wszystko się załaduje, a później całość będzie odświeżać się samoistnie.

Maniak inaczej #124: Oscary 2024. Kto wygra, na kogo sam bym zagłosował i kogo zabrakło?

Obraz
Oscary już dziś o północy, a więc tradycyjnie czas na moją coroczną zabawę, w której staram się zgadnąć, kto wygra, powiedzieć, na kogo sam bym zagłosował i ponarzekać na to, kto w oscarowej stawce się nie znalazł. Kolejne kategorie będą omawiać zgodnie z kolejnością ich ogłaszania, a zatem zaczynamy od aktora w roli drugoplanowej, a kończymy na najlepszym filmie. Gotowi?

Maniak ocenia #323: Kimitachi wa dō ikiru ka? (Chłopiec i czapla)

Obraz
Kiedy Miyazaki Hayao (宮崎駿) ogłosił w 2013 roku [ 1 ] , że przechodzi na filmową emeryturę, byli tacy, którzy mu nie dowierzali. I mieli rację, bo niespełna cztery lata później [ 2 ] zapowiedziano nowy pełnometrażowy projekt reżysera. Tak to już jest, że potrzeba opowiadania jest dla twórców często potrzebą nadrzędną i nie inaczej było w przypadku Miyazakiego.

Maniak inaczej #123: Nie spałem, bo oglądałem Złote Globy 2024

Obraz
W ciągu ostatnich latach Złote Globy z drugich najbardziej znanych po Oscarach nagród stały się jednymi z najmniej poważanych. Stało się tak za sprawą licznych skandali związanych z przyznającym nagrody tzw. Hollywoodzkim Stowarzyszeniem Prasy Zagranicznej. Globy zostały jednak wykupione przez produkującą galę firmę Dick Clark Productions. Ciekaw, jak po tej zmianie gala będzie wyglądać, postanowiłem zarwać nockę. A przy okazji opisać Wam wrażenia (tym razem jednak nie na żywo). Zapraszam do lektury.

Maniak na gorąco #14: Camerimage 2023 po raz pierwszy, czyli „Monster”

Obraz
Koreeda Hirokazu (是枝裕和) to jeden z najbardziej uznanych na świecie współczesnych japońskich twórców filmowych. Po wzruszającym koreańskojęzycznym Baby Brokerze i ciepłym serialu Makanai: W kuchni domu maiko (oglądajcie koniecznie!), reżyser powraca z nowym filmem pełnometrażowym zrealizowanym w Kraju Wschodzącego Słońca. Zatytułowany jest on Kaibutsu (『怪物』), czyli po prostu „potwór”, „stworzenie niesamowite”, a w Polsce dystrybuowany będzie jako…  Monster . I tu pozwolę sobie na mały przytyk do dystrybutorów japońskich filmów: po pierwsze, przestańcie się bać języka polskiego; a po drugie, ludzie, którzy tłumaczą w tej branży z japońskiego na polski, NAPRAWDĘ ISTNIEJĄ.

Maniak ocenia #322: Tofifest 2023

Obraz
Na przełomie czerwca i lipca odbyła się w Toruniu 21. edycja Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest. W ciągu niecałego tygodnia jego trwania obejrzałem łącznie jedenaście filmów i uczestniczyłem w pięciu spotkaniach z twórcami. Zobaczyłem przede wszystkim dużo kina polskiego (aż pięć pozycji), a poza tym trochę irańskiego, trochę cypryjskiego, trochę łotewskiego i – na koniec – odrobinę hollywoodzkiej klasyki. Przed Wami teksty o każdej z tych produkcji.