Maniak ocenia #14: "Superman Unchained" #3

MANIAK NA POCZĄTEK


Scott Snyder kontynuuje swoją opowieść o Supermanie na łamach serii "Superman Unchained". W trzecim numerze wyjawione zostają tajemnice, a historia rusza mocno do przodu.

MANIAK O TYTULE


Superman w kontynuacji
swych przygód pióra Snydera
W 1938 roku, kiedy świat stał na pograniczu wojny, Ameryka wysłała w kosmos modlitwę. 11 sekund później... ta modlitwa została wysłuchana.
Każdy odcinek "Superman Unchained" ma nowy podtytuł, dlatego to nim zajmę się na samym początku. W trzecim numerze brzmi on "Answered Prayers" czyli na nasze: "wysłuchane modlitwy" i ma on, tak, zgadliście - wiele znaczeń. Przede wszystkim odnosi się do postaci Wraitha i tego, w jaki sposób znalazła się na ziemi. Ponadto można podtytuł ten łączyć z innymi wydarzeniami w komiksie, szczególnie tymi, które wiążą się z postacią Lois Lane. Wreszcie, traktując "Answered Prayers" najogólniej jak się da, można go odnieść do postaci głównego bohatera, który pojawiając się tam, gdzie go potrzeba, stanowi niejaką odpowiedź na modlitwę.

MANIAK O SCENARIUSZU


Lois jest silną
i zdecydowaną kobiecą postacią
Masz zamiar udzielić mi jakichś cholernych odpowiedzi?
Historię otwiera jednostronicowa retrospekcja, po której następują dwa szybkie kadry przypominające wątki poboczne, związane z Lois Lane oraz Lexem Luthorem, a następnie scenarzysta przechodzi do wątku głównego. To na nim skupia się numer, choć na (dłuższy) moment powraca też do Lois Lane oraz (na krócej) do Lexa. Jest trochę akcji i widowiskowa walka, wreszcie (przynajmniej częściowo) zostaje wyjawione pochodzenie tajemniczej broni Amerykanów, a Superman będzie znów musiał stawić czoła tajemniczej grupie terrorystycznej Ascension.
Snyder od początku konsekwentnie prowadzi historię i wszystkie jej wątki. Żaden nie wziął się znikąd i każdemu poświęcono odpowiednio sporo miejsca. Na szczególną uwagę zasługuje ten, związany z Lois Lane. Snyderowi udało się w nim pokazać niezwykle ciekawą, silną kobiecą postać, która nie boi się podejmować trudnych decyzji, gdy na szali postawione jest ludzkie życie. Inni scenarzyści powinni brać z niego przykład, bo do tej pory nikt tak dobrze w nowym uniwersum DC Comics nie przedstawił Lois.
Sam wątek główny jest o tyle dobry, że Snyder nie zwlekał z odpowiedziami i udzielił ich tyle, ile było trzeba, a przy okazji zasiał ziarno nowej tajemnicy. To dobra praktyka, dzięki której czytelnik nie traci zainteresowania historią.

MANIAK O RYSUNKACH


 
Sceny walki wyglądają
niezwykle widowiskowo
Zrób coś dla mnie, Supermanie. Spójrz na mapę.
Jim Lee znów nie do końca się popisał, choć mam wrażenie, że powoli odzyskuje formę, bo tych mniej udanych kadrów jest zdecydowanie mniej. Na pochwałę na pewno zasługuje scena walki, która wygląda naprawdę dobrze. Niedbalstwo Lee daje o sobie znać szczególnie w kadrach, w których pojawiają się postaci poboczne. Do tego dochodzi dość irytująca maniera rysowania niektórych postaci męskich z mocno kwadratową szczęką.
To samo mogę właściwie powiedzieć o Williamsie, który odpowiadał za tusz. Czasem jest w porządku, czasem nieco przesadził i dał za małe pole do manewru Sinclairowi i Coxowi, nakładając tony tuszu tam, gdzie można by to rozwiązać inaczej. Ci ostatni, wywiązali się najlepiej z całej czwórki, znakomicie operując światłocieniem i dostosowując kolorystykę do tonu komiksu.

MANIAK O DODATKU


Jimmy Olsenie. Od jakiegoś czasu jesteś kumplem Supermana... Co powiesz na zostanie moim?
Dwustronicowy epilog na końcu jest chyba najsłabszym elementem numeru, bo jest bardzo nijaki. Na tyle nijaki, że ciężko cokolwiek o nim napisać. Fabularnie niby kontynuuje jeden z wątków, jest jednak na tyle krótki, że nie wiadomo jak to wszystko odebrać. Rysunkowo cierpi na tę samą przypadłość co zwykle - zmarnowany jest potencjał stylu Nguyena. Tym razem się na tym polu nie popisano, a szkoda. No ale to tylko dwie końcowe strony.

MANIAK OCENIA


"Superman Unchained" do tej pory trzyma wysoki poziom i jest to chyba najlepiej napisana seria o człowieku ze stali, jaka się obecnie ukazuje. Numer trzeci dostaje ode mnie ocenę:

DOBRY

Komentarze