MANIAK PISZE WSTĘP
Sztuka czy sztuka? |
Słucham pani przewodnik z dużym zaciekawieniem i zastanawiam się czy jej po prostu kazano tak powiedzieć, czy też sama doszła do takich daleko idących wniosków. Co bowiem zobaczyłem? Stos kartek z ołówkowym bazgrołem, które każdy mógł wziąć ze sobą do domu; rzeźby przypominające trzy wypchane zwierzęta oraz zdecydowanie nieartystyczny, a wręcz obrzydliwy i ostry film pornograficzny. A wszystko to w radosnej kategorii, zwanej "sztuką współczesną".
MANIAK MARUDZI
A może "sztóka"? |
Żeby w ogóle coś mogło pretendować do miana dzieła sztuki, musi według mnie spełniać dwa, bardzo ważne kryteria. Przede wszystkim, powinno powstać w wyniku sporego nakładu pracy autora, zarówno umysłowej jak i fizycznej. Po drugie, powinno zawierać w sobie przesłanie i skłaniać do refleksji. Jakie kryteria spełniają zaś eksponaty przynależące do nurtu sztuki współczesnej?
Niestety - rzadko którekolwiek z nich. W ogóle odnoszę wrażenie, że dzisiejszy twórcy wychodzą z założenia, iż aby przyciągnąć odbiorcę, należy posłużyć się prowokacją. Nieważne, że gdzieś tam spod jej płaszczyka cała artystyczna wartość zupełnie ulatuje. Ważne żeby zszokować i wzbudzić kontrowersje. Ważne, żeby sprowadzić coś ze sfery sacrum do sfery profanum; żeby epatować golizną; by obrzydzić odbiorcę.
Żadna tam sztuka... |
MANIAK KOŃCZY
Sztuki współczesnej nie znoszę i chyba nigdy się do niej nie przekonam. Trudno bowiem przekonać się do czegoś, co tak podniośle podnosi się do rangi sztuki, a co nie reprezentuje żadnych wartości. Ale może po prostu nie wyrobiłem w sobie artystycznej wrażliwości?
Mówi się, że sztuka ma wywoływać emocje - zarówno złe jak i dobre. Możliwe, że w dzisiejszych czasach trudno je wywołać za pomocą dawnych środków - obecnie mało co nas szokuje czy zadziwia, więc twórcy sięgają po wyżej wspomniane sposoby. W żadnym jednak razie nie uważam tej "sztuki" za interesującą czy wartą uwagi, zwłaszcza, że budzi ona jedynie złe odczucia lub, co najwyżej, zdziwienie odbiorcy. Omijam z daleka.
OdpowiedzUsuń