MANIAK ROZPOCZYNA
W najnowszym odcinku na tapecie przełomowe chwile |
Twórcy trzeciego odcinka komedii "The Crazy Ones" wykorzystują motyw przełomowych chwil, by opowiedzieć zabawną i nieco przerysowaną, ale gdzieś tam głęboko bardzo prawdziwą historię. Jak się im udaje?
MANIAK O SCENARIUSZU
Fabuła "Bad Dad" obraca się wokół reklamy dla firmy ubezpieczeniowej |
Poznajemy też istotę przyjaźni Andrew i Zacha |
Patrzymy także z bliska na istotę przyjaźni Andrew i Zacha, wyciągając wraz z postacią Lauren dość zabawne wnioski. Przy okazji śledzimy, jak Andrew próbuje sobie ze swoją rolą poradzić i obserwujemy jego przejście od nieświadomego przez zbuntowanego aż po pogodzonego z losem.
Nickerson zgrabnie to wszystko kreśli, choć oczywiście, z racji, że to komedia, odpowiednio całość podkoloryzowuje i przerysowuje. Dzięki wykorzystaniu zabawnych dialogów i absurdalnych sytuacji ukazuje, co naprawdę się wydarza i okrasza to bardzo trafnym komentarzem.
MANIAK O REŻYSERII
Jason Winer po raz kolejny reżyseruje. Zapewnia to narracyjną spójność z poprzednimi odcinkami oraz solidnie wykonaną robotę, bo co jak co, ale ten pan zna się na rzeczy. Tworzy odcinek na wysokim poziomie, doskonale prowadząc ekipę i stosując dość ciekawe rozwiązania, choćby w scenach retrospekcji.
MANIAK O AKTORACH
Amanda Setton potrafi rozbawić |
Najbardziej błyszczy oczywiście Williams, który po raz kolejny nie ma żadnych zahamowań i idzie na aktorską całość. Jego występ prawdziwie zachwyca i nie pozostawia wątpliwości, że obsadzenie tego znakomitego aktora w głównej roli, było strzałem w dziesiątkę.
Z nieco spokojniejsza rolą dobrze radzi sobie Sarah Michelle Gellar, zwłaszcza, że scenariusz dostarcza jej sporo ciekawego materiału. Gellar konsekwentnie buduje swoją postać i rozwija ją w intrygującym kierunku.
Hamish Linklater i James Wolk radzą sobie w rolach Andrew i Zacha, przy czym lepszy jest ten pierwszy. Linklater sprawdza się jako nieco fajtłapowaty i nieporadny Andrew doskonale, a na korzyść przemawia także powierzchowność aktora. Wolk również idealnie pasuje do swej roli, jednak, z powodu jej specyfiki, nie rzuca się aż tak w oczy.
Poprawnie gra Amanda Setton jako uszczypliwa asystentka Lauren. Potrafi rozbawić, a sposób w jaki rzuca swoje uwagi świetnie poprawia humor.
MANIAK O TECHNIKALIACH
W kwestii technicznej jest w porządku. Bardzo dobre, zróżnicowane zdjęcia dopełnia płynny, poprawnie zrealizowany montaż. Zastrzeżeń nie budzi także starannie przygotowana scenografia. Charakteryzatorzy wykonali swoje zadanie na piątkę.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.