MANIAK SŁOWEM WSTĘPU
Dzisiejszy wpis nie będzie miał wiele wspólnego ze świętem, które dziś przypada, ale mam nadzieję, że Szanowne Panie mi wybaczą, a ja życzę Wam wszystkiego najlepszego i zachęcam do poczytania bardzo ciekawej notki u Myszy. A teraz pozwólcie, że przejdę do sedna sprawy.
„Elementary” to serial kontrowersyjny — przede wszystkim dlatego, że dość frywolnie traktuje materiał źródłowy. Mamy Holmesa, ale nie mieszka w Londynie, na Baker Street, tylko w Nowym Jorku. Mamy Watsona, ale nie Johna, a Joan. Czy to nadal serial o Sherlocku, czy już o kimś innym, komu dano znane nazwisko, by przyciągnąć widzów? Cóż — to drugie stwierdzenie to zdecydowanie posunięcie się za daleko, bo w ten sposób można by zdyskwalifikować wiele ekranowych wcieleń detektywa. Trzeba jednak przyznać, że twórcy są dość odważni i ta odwaga popłaca. Szczególnie jeśli chodzi o postać Watson, która jest, zaryzykuję to stwierdzenie, jedną z najciekawszych telewizyjnych kobiet ostatnich lat. W kolejnej odsłonie serialu, twórcy znów stawiają na jej rozwój.
MANIAK O SCENARIUSZU


Drugie śledztwo toczy się w zupełnie niespodziewanym kierunku i daje okazję ku temu, by bliżej przyjrzeć się relacji Joan i Sherlocka. Ta dwójka zresztą poprowadzona jest po raz kolejny bardzo dobrze. Watson wyrasta na naprawdę wartościowego pomocnika Holmesa, a razem tworzą frapujący duet, który doskonale się uzupełnia — miło się ich razem ogląda. Joan jest tu inteligentna, przenikliwa i przede wszystkim silna, a jej pomoc jest dla Sherlocka nieoceniona.
MANIAK O REŻYSERII
„Ancient History” wyreżyserowała Sanaa Hamri („90210”, „Niepokorni”). Reżyserka wspaniale poradziła sobie z zadaniem, tworząc odcinek, który wygląda nieźle i tworzy spójną całość z poprzednim odsłonami „Elementary”. Hamri z dbałością o szczegóły realizuje kolejne sceny, przykładając uwagę do najmniejszych szczegółów i uwydatniając to co najważniejsze. Szczególne wrażenie robię sekwencje dedukcji czy początkowa scena.
MANIAK O AKTORACH
Po raz kolejny, pisząc o „Elementary”, trzeba wspomnieć o znakomitym Johnym Lee Millerze (Sherlock Holmes) i nieustępującej mu na krok Lucy Liu (Joan Watson). To świetni aktorzy i razem tworzą naprawdę zgrany duet.
Standardowo wypadają Aidan Quinn jako Gregson oraz Jon Michael Hill w roli Bella. Ich postaci mają raczej charakter pomocniczy, ale doskonale uzupełniają świat „Elementary” i są bardzo dobrze zagrani.
Nieźle gra również gościnnie występująca Mia Barron („The Venture Bros”) w roli żony zmarłego Andropowa. Dość wiarygodnie pokazuje emocje, jakie przeżywa jej postać.
MANIAK O TECHNIKALIACH
To świetnie nakręcony, i poprawnie zmontowany odcinek — akcję śledzi się przyjemnie i bez poczucia zagubienia. Nieźle wygląda scenografia, zadowala również charakteryzacja. Przyjemna jest muzyka.