MANIAK ZACZYNA
Wczoraj de facto rozpoczęła się największa popkulturowa impreza w USA (i na świecie?), czyli kolejna edycja San Diego Comic-Con. Środa na tym konwencie to tzw. preview night, czyli wieczór pokazów przedpremierowych. W dzisiejszym podsumowaniu zbieram relacje z dwóch takich pokazów i dorzucam sporo wieści spoza SDCC.NAJWAŻNIEJSZE POPKULTUROWE WIEŚCI DNIA
SDCC: Pennyworth
Pennyworth to zapowiedziany jakiś czas temu prequel serialu Gotham, który skupia się na postaci młodego Alfreda Pennywortha, jeszcze zanim został kamerdynerem u Wayne’ów. Pierwszy odcinek serialu opowiada o pierwszym spotkaniu tytułowego bohatera z ojcem Batmana, Thomasem. Podobno aktorzy Jack Bannon i Ben Aldridge doskonale dogadują się na ekranie (w mojej głowie już tworzy się szip tysiąclecia), a ich bohaterowie tworzą zgrany zespół. Recenzentom przypadł do gustu także świat przedstawiony — Londyn (nieco alternatywnych) lat 60. jest ponoć obłędny i stanowi powiew świeżości w gatunku. Jedynym, na co niektórzy narzekają, jest fakt, że Pennyworth to w większym stopniu geneza znanego bohatera, niż oryginalna historia. Ale z drugiej strony — czy nie o to miało właśnie chodzić?
Premiera serialu 28 lipca na platformie EPIX. A u nas pewnie trochę później na jakimś Netfliksie, czy innym HBO Go.
Więcej (1, 2, 3)
Premiera serialu 28 lipca na platformie EPIX. A u nas pewnie trochę później na jakimś Netfliksie, czy innym HBO Go.
Więcej (1, 2, 3)
SDCC: To: Rozdział 2
Uczestnicy konwentu mieli również okazję zobaczyć trzy sceny z nadchodzącej kontynuacji Tego — horroru na motywach powieści Stephena Kinga. W pierwszej z nich bohaterowie spotykają się po latach. Andy Muschietti podkreślił podczas panelu, że w filmie poruszony zostanie motyw nawracającej po latach, zagrzebanej w pamięci traumy. Zaprezentowana scena to wstęp do tego wątku.W drugiej scenie śledzimy Billa, który wchodzi za małym chłopcem przypominającym mu Georgie’ego do salonu luster, gdzie oczywiście będzie się musiał zmierzyć nie tylko ze swoją traumą, ale także z Pennywise’em, który zgotuje mu prawdziwe piekło.
I wreszczie ostatnia scena — cała drużyna bohaterów powraca do kryjówki tańczącego klauna na Niebolt Street. Czeka tam na nich straszliwa niespodzianka — ponoć scena nawiązuje w inteligentny sposób do filmu Coś Carpentera.
Autorzy artykułów piszą też, że Muschietti sięga po nowe środki wyrazu, dość mocno zaznaczając, że jest to nowy, inny film. Widać to choćby w oświetleniu.
Brzmi to wszystko obiecująco i już nie mogę doczekać się premiery filmu, zwłaszcza że Muschietti (a reżyserem jest znakomitym, i to bez dwóch zdań — obejrzyjcie sobie Mamę) zebrał imponującą obsadę.
Więcej (1, 2, 3, 4)
Twórcy o trzecim sezonie Westworld
Entertainment Weekly przeprowadziło wywiad z twórcami serialu Westworld. Jonathan Nolan i Lisa Joy opowiedzieli w nim między innymi o kierunku, w jakim pójdzie kolejna odsłona widowiska:
Ten sezon będzie w mniejszym stopniu stanowił zagadkę, a w większym — doświadczenie tego, co stanie się, gdy hosty spotkają swoich twórców.
Serial ma nie tylko odejść od formuły proponowanej w pierwszych dwóch sezonach, ale zmienią się również miejsce akcji i stawka, o którą będzie się toczyć gra.
Uwielbiam seriale, których twórcy odnaleźli konkretny styl i trzymają się go przez 100 odcinków — ale to nie nasz serial. Zawsze chcieliśmy, by w każdym sezonie nasi bohaterowie musieli się zmierzyć z różniącymi się od poprzednich okolicznościami. Dzięki tak utalentowanej obsadzie obsewrowanie metamorfozy, przez którą przechodzą bohaterowie, sprawia najwięcej frajdy.
Na razie nie do końca wiadomo, kto dokładnie powróci (poza Dolores), ale Nolan i Joy uchylili rąbka tajemnicy à propos nowej postaci, którą odegra Aaron Paul. Będzie to Caleb, pracownik budowy w Los Angeles. Podobno ma on wstrząsnąć Dolores.
Bohater Aarona poda w wątpliwość poglądy Dolores na temat natury ludzkości. To taka osoba, która nie ma możliwości spędzania czasu w Westworld.
Trzeci sezon rozpocznie się tuż po zakończeniu drugiego i — by tytuł wciąż był aktualny — akcja rozegra się w zachodnich Stanach Zjednoczonych.
Pewna część opowieści toczy się w zachodnich Stanach Zjednoczonych i jest to motyw, który spaja cały serial — zachód Ameryki jako miejsce akcji i pewien etos; idea, że Zachód jest miejscem dzikim, a tuż za wzgórzem czy horyzontem nie obowiązują żadne zasady. Na tym poziomie, Dolores będzie próbowała dowiedzieć się, co stało się z prawdziwym Zachodem. A odpowiedź brzmi: zabetonowaliśmy go i cywilizacja w końcu dotarła do wszystkich tych, którzy od niej uciekali.
Brzmi to bardzo zachęcająco! Westworld to jeden z niewielu seriali, które ostatnio wciągnęły mnie bez reszty, dlatego czekam na kolejne wieści i premierę.
Javier Bardem w Małej syrence
Kolejne informacje o potencjalnych odtwórcach głównych ról w aktorskiej Małej syrence od Disneya spływają niemal codziennie. Wczoraj pisałem o tym, że do obsady może dołączyć Harry Styles. A dziś napiszę, że może do niej także dołączyć Javier Bardem. Miałby on zagrać ojca głównej bohaterki, króla Trytona. Muszę przyznać, że to bardzo nietypowy wybór, ale Bardem to aktor o szerokim spektrum umiejętności i na pewno poradzi sobie z taką rolą.
Nowa Plotkara
W erze kontynuacji zakończonych dawniej seriali powróci kolejny — Plotkara. Akcja nowej wersji będzie osadzona osiem lat po finale oryginału i opowie o nowym pokoleniu nastolatków uczących się w prywatnej szkole w Nowym Jorku. Twórcy będą starali się pokazać, jak bardzo zmienił się od tamtego czasu wpływ mediów społecznościowych na nasze życie, i to właściwie jedyne, co przekonuje, że taka kontynuacja może mieć sens. Premiera serialu nastąpi na platformie HBO Max.
Zwiastun Hustlers
Ukazał się zwiastun filmu Hustlers, który opowie zainspirowaną faktami historię striptizerek. Dziewczyny postanawiają wspólnie naciągać klientów z Wall Street.
W obsadzie m.in. Constance Wu (!), Jennifer Lopez, Julia Styles i Lili Reinhart. Mam ogromną nadzieję, że film trafi do polskiej dystrybucji.
Nowy komiks Birds of Prey
Brian Azzarello, Emanuela Lupacchino, Ray McCarthy i Trish Mulvihill napiszą nową odsłonę komiksowej serii Birds of Prey, która wystartuje 30 października. Drużynę, tym razem wyraźnie inspirowaną nadchodzącym filmem od Cathy Yan, zasilą Dinah Lance, Helena Bertinelli oraz… Harley Quinn. Seria rozpocznie się od nowej misji Black Canary, która po rozpadzie życia osobistego i kryzysu w zespole muzycznym, zostaje uwikłana w walkę z nowym wrogiem: Las Esposas de la Muerte. W walcę wspomogą ją Huntress oraz wspomniana Harley Quinn. W serii pojawi się również detektyw Montoya.
Na razie jestem umiarkowanie zaintrygowany, bo choć Azzarello miewa doskonałe pomysły, to nie wszystkie z nich są dobre. A zresztą Ptaszynom przydałaby się scenarzystka.
Więcej
Na razie jestem umiarkowanie zaintrygowany, bo choć Azzarello miewa doskonałe pomysły, to nie wszystkie z nich są dobre. A zresztą Ptaszynom przydałaby się scenarzystka.
Więcej
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.