MANIAK NA POCZĄTEK
NAJWAŻNIEJSZE POPKULTUROWE WIEŚCI DNIA
SDCC: Terminator: Dark Fate
Nowy Terminator od Tima Millera (pod pieczą Jamesa Camerona) może się wreszcie okazać takim powrotem tej serii, na jaki fani zasługiwali. Podczas panelu na San Diego Comic-Con twórcy i aktorzy m.in. pokazali kilka nowych materiałów filmowych oraz zdradzili nieco tajemnic na temat filmu. Do serii wróci odtwórca roli Johna Connora z części drugiej, czyli Edward Furlong (choć podobno tylko w CGI). Mroczne przeznaczenie opowie o konsekwencjach decyzji Sarah z drugiej części filmu, a Tim Miller podkreślił (wbijając przy okazji delikatną szpileczkę w poprzednie próby kontynuacji), że nie będzie się bawił w alternatywne linie czasowe. Ujawniono także, że obraz będzie miał kategorię R. Poniżej udostępniony w Internecie materiał z planu.
Trzeba przyznać, że wygląda to wszystko bardzo obiecująco i ma przecudowną obsadę.
Więcej
Więcej
SDCC: His Dark Materials Panel and Q&A Session
Dobra, to przejdźmy teraz do absolutnie najważniejszego i najlepszego panelu całej imprezy, który został poświęcony serialowi opartemu na mojej ukochanej trylogii książek. Mowa o Mrocznych materiach, koprodukcji BBC i HBO z gwiazdorską obsadą, w której znajdą się m.in. Dafne Keen, Ruth Wilson, James McAvoy, Lin-Manuel Miranda czy Helen McCrory.
Na panelu poświęconym produkcji pokazano m.in. poniższy zwiastun:
Bardzo mi się to podoba. Czuć klimat książek, a scenografia łącząca elementy fantasy z bardziej współczesną estetyką bardzo przypomina to, jak sam wyobrażałem sobie ten świat. Nie pasuje mi tylko Lin-Manuel Miranda — poza tym, że swoje kwestie wypowiada z wyczuwalną manierą i snuje się po ekranie z przyklejonym uśmieszkiem jak w Mary Poppins powraca, to Lee Scoresby był jednak postacią nieco starszą (tak ze 20 lat) niż ten trzydziestodziewięcioletni aktor/kompozytor/dramaturg/bożyszcze/człowiek renesansu/Bóg wie, kto jeszcze. No ale to na razie zwiastun, może w serialu wypadnie lepiej (choć ageismu w jego obsadzeniu nie da się już odwrócić…).
Poza pokazaniem zwiastunu oczywiście aktorzy (Dafne Keen, Ruth Wilson, Lin-Manuel Miranda i James McAvoy) oraz producenci (Jack Thorne, Jane Tranter) opowiedzieli o pracy nad serialem. Mówili między innymi o tzw. dajmonach, które towarzyszą bohaterom w świecie Mrocznych Materii. W produkcji wygenerowano je komputerowo. Gdy serial kręcono, aktorzy mogli jednak liczyć na pomoc w postaci kukiełek.
Thorne porównał adaptowanie takich dzieł jak Mroczne materie czy Harry Potter (jest on autorem niesławnego Przeklętego dziecka) do pisania doktoratu na temat oryginału — i to chyba dość trafne spostrzeżenie. Bardzo ucieszyły mnie także komentarze dotyczące treści i motywów poruszanych w historii. Thorne wraz z Tranter mówili między innymi o tym, jak ważne o Pullmana są dzieci i o tym, jak ważny jest motyw wiary, fanatyzmu i pewnego rodzaju kontroli, jaką próbują roztaczać nad ludźmi organizacje religijne. W tej kwestii będzie to serial wierny pierwowzorowi, ale znajdą się w nim także elementy nowe, m.in. będzie nam dane nieco lepiej poznać panią Coulter.
Więcej
Na panelu poświęconym produkcji pokazano m.in. poniższy zwiastun:
Poza pokazaniem zwiastunu oczywiście aktorzy (Dafne Keen, Ruth Wilson, Lin-Manuel Miranda i James McAvoy) oraz producenci (Jack Thorne, Jane Tranter) opowiedzieli o pracy nad serialem. Mówili między innymi o tzw. dajmonach, które towarzyszą bohaterom w świecie Mrocznych Materii. W produkcji wygenerowano je komputerowo. Gdy serial kręcono, aktorzy mogli jednak liczyć na pomoc w postaci kukiełek.
Thorne porównał adaptowanie takich dzieł jak Mroczne materie czy Harry Potter (jest on autorem niesławnego Przeklętego dziecka) do pisania doktoratu na temat oryginału — i to chyba dość trafne spostrzeżenie. Bardzo ucieszyły mnie także komentarze dotyczące treści i motywów poruszanych w historii. Thorne wraz z Tranter mówili między innymi o tym, jak ważne o Pullmana są dzieci i o tym, jak ważny jest motyw wiary, fanatyzmu i pewnego rodzaju kontroli, jaką próbują roztaczać nad ludźmi organizacje religijne. W tej kwestii będzie to serial wierny pierwowzorowi, ale znajdą się w nim także elementy nowe, m.in. będzie nam dane nieco lepiej poznać panią Coulter.
Więcej
SDCC: Nancy Drew Exclusive Screening and Panel
Dziennikarze z TVGuide.com, po obejrzeniu pilotowego odcinka Nancy Drew od CW nazywają serial połączeniem Veroniki Mars i Riverdale. To dość niepokojące porównanie może okazać się w gruncie rzeczy silną stroną projektu. W odcinkach mają pojawić się nawiązania do książek z bohaterką, choć twórcy zastrzegają, że nie ma co liczyć na odtworzenie ich jeden do jednego. Starali się zawrzeć w adaptacji wszystko to, co lubią w bohaterce, ale jednocześnie dodać też nowe cechy, by stała się postacią aktualną i atrakcyjną dla współczesnego odbiorcy. Pojawią się także przyjaciele Nancy z książki: Bess, George i Ned. Ten ostatni przeszedł sporą zmianę — ma teraz przestępczą przeszłość i… nowe imię, Nick.
Twórcy zdradzili też, że być może w serialu pojawią się bracia Hardy (bohaterowie równoległej serii książkowej z tego samego wydawnictwa). Ponadto będzie można liczyć na elementy nadprzyrodzone, ponieważ scenarzystom podobały się podobne wątki w książkach.
Pamiętam, że w maju opublikowano zwiastun serialu i wydał mi się takim Riverdale na sterydach. Oby nie znaczyło to, że twórcy kompletnie zwariują jak Roberto Aguirre-Sacasa.
Więcej
Twórcy zdradzili też, że być może w serialu pojawią się bracia Hardy (bohaterowie równoległej serii książkowej z tego samego wydawnictwa). Ponadto będzie można liczyć na elementy nadprzyrodzone, ponieważ scenarzystom podobały się podobne wątki w książkach.
Pamiętam, że w maju opublikowano zwiastun serialu i wydał mi się takim Riverdale na sterydach. Oby nie znaczyło to, że twórcy kompletnie zwariują jak Roberto Aguirre-Sacasa.
Więcej
SDCC: DC Meet the Publishers
Coroczny panel władz wydawnictwa DC, Jima Lee i Dana DiDio, rozpoczął się od kilku słów na temat zamknięcia dwóch projektów: imprintu Vertigo oraz MAD Magazine. O tym pierwszym DiDio mówił bardzo ostrożnie. Podkreślił, że liczą się komiksy, nie nazwa, pod jaką są publikowane, a wydawnictwo chciało zunifikować markę. Lee dodał, że pomysły i motywy z Vertigo wejdą do świata DC, w którym będą teraz tworzyć także artyści tworzący wcześniej dla Vertigo (jak gdyby już wcześniej się to nie zdarzało…). Natomiast co do anulowania MAD Magazine: DiDio stwierdził, że zmieniły się zarówno rynek, jak i świat. Marka zostanie jednak utrzymana przy życiu w innym formacie, a to dzięki reakcji fanów na zamknięcie magazynu.To tyle o anulowaniach, dalsza rozmowa skupiła się już na konkretnych tytułach i wydawniczych koncepcjach.
Inicjatywa Year of the Villain ma być sposobem na spojenie całego uniwersum (to dla wydawnictwa priorytet), a czarne charaktery nadają się do tego najlepiej.
Tom King odchodzi z głównej serii o Batmanie, ale jego historia nie została zakończona — to był dopiero rozdział pierwszy. Ciąg dalszy zobaczymy w serii o Batmanie i Catwoman.
Wydawnictwo chce zmniejszyć liczbę publikowanych komiksów, ale jednocześnie zwiększyć ich różnorodność.
Lee narysuje krótki rozdział w nowej serii Legion of Super-Heroes. Podkreślił, że jest fanem serii, która była dla niego niczym odpowiednik X-Menów w świecie DC.
Uniwersum Sandmana będzie kontynuowane po zamknięciu Vertigo, a linia zostanie nawet poszerzona o nowe tytuły. To nastąpi w przyszłym roku.
Do panelu dołączył również Joe Hill, który będzie pracował nad horrorową linią komiksów dla DC. Określił ją mianem „Blumhouse’a w świecie komiksów”, co jest jednocześnie stwierdzeniem ambitnym i… trochę ryzykownym, bo Blumhouse to wytwórnia, która oprócz takich tytułów jak Oculus, Uciekaj! i Śmierć nadejdzie dziś masowo produkuje kolejne części Paranormal Activity, Naznaczonego czy Nocy oczyszczenia, nie wspominając o takich kuriozach jak Ouija (ale tak, druga część była dobra).
Co jeszcze? DiDio wspomniał, że w niektórych przypadkach lepiej sprzedają się przedruki 30-letnich wydań komiksów niż nowe tytuły z tymi samymi postaciami. To znak dla wydawnictwa, że należy bardziej się postarać.
Miniseria z Wallym Westem, w której twórcy zajmą się reperkusjami wydarzeń z Heroes in Crisis, doprowadzi w przyszłym roku do kolejnego wielkiego eventu.
No i ostatnia informacja — redakcja DC pracuje nad oficjalną chronologią świata DC, żeby uporządkować komiksy i pozwolić twórcom na lepsze zrozumienie relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami.
TO: Rozdział 2 — zwiastun
Po przedwczorajszym pokazie scen z drugiej części TEGO Warner Bros. udostępnili nowy zwiastun filmu.
Zwiastun Ad Astra
Ukazał się kolejny zwiastun filmu Ad Astra z Bradem Pittem w roli głównej.
Zwiastun Kotów
I ostatni zwiastun na dziś — taki, który wywołał spore poruszenie w Internecie. Przed Wami Koty.
Obsada czwartego sezonu Fargo
Tarantino chce nakręcić serial
Quentin Tarantino wciąż zaznacza, że po nakręceniu dziesiątego filmu ma zamiar przestać działać w kinie. Ale nie oznacza to, że przestanie filmować w ogóle. Reżyser napisał scenariusz pięciu półgodzinnych odcinków westernu Bounty Law. Co ciekawe, jest to serial, który istnieje w świecie Pewnego razu w Hollywood, a Tarantino popełnił teksty po ukończeniu pracy nad filmem. Jak mówi, to raczej mało prawdopodobne, by w serialu zagrał Leonardo DiCaprio (choć jeśli by zechciał, Tarantino z pewnością podjąłby z nim współpracę). Reżyser ma w zanadrzu pomysły jeszcze na trzy odcinki, a potem zechciałby podjąć się reżyserii całości — najlepiej dla Netflixa. Brzmi niegłupio, a znając Tarantino, na pewno wyszłoby coś nietuzinkowego.
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.