Wczoraj mój dzień z Tofifestem był dość skromny, dlatego przygotowałem dla Was tylko jedną krótką recenzję. Ale za to naprawdę dobrego.
HONEY CIGAR
Debiutancki pełny metraż Kamir Aïnouz to jej autorskie spojrzenie na filmy o dojrzewaniu. Główną bohaterką historii jest siedemnastoletnia Selma, wychowująca się w Paryżu, w rodzinie Berberów pochodzących z Algierii. Choć otoczona jest w rodzinie miłością, zaczyna zdawać sobie sprawę z patriarchalnych ograniczeń otoczenia. W związku z tym postanawia walczyć o niezależność.
Scenariusz, oparty w pewnym stopniu na doświadczeniach Aïnouz[1a], fantastycznie zestawia poszukiwanie własnej tożsamości przez Selmę z wydarzeniami w Algierii w latach 90. — wciąż młodym państwem, również tożsamościowo rozdartym (trwała tam wtedy wojna domowa). Film bardzo zyskuje na tym w warstwie znaczeniowej, bo choć historia głównej bohaterki jest na najbardziej powierzchownym poziomie uniwersalna, to osadzenie jej w algierskim kontekście znacznie ją wzbogaca. A kontekst ów objawia się nie tylko w nawiązaniach do ówczesnych wydarzeń w kraju, ale także w ukazaniu obyczajowości, w ramach jakiej główna bohaterka zmuszona jest funkcjonować. Obyczajowości, którą zaczyna kwestionować i z okowów której musi się wyzwolić. Szczególnie ciekawe jest tutaj to, jaki wpływ jej działania mają na najbliższych, a zwłaszcza matkę, która przechodzi w toku filmu niemałą ewolucję. Dla Aïnouz dojrzewanie głównej bohaterki ma więc wymiar wolnościowy — to dążenie do wyzwolenia, ale nie tylko samej siebie. Także najbliższych.
Reżyserka fantastycznie podkreśla te motywy elementami formalnymi filmu. Na szczególną uwagę zasługują zdjęcia autorstwa Jeanne Lapoirie. Aïnouz od samego początku zależało na tym, by ją zatrudnić, bo — jak wspomina[1b] — Lapoirie potrafi w piękny i liryczny sposób uchwycić istotę opowieści. Tutaj przejawia się to w niemal miodowych odcieniach, symbolizujących zarówno rodzinne ciepło, jak i pewnego rodzaju złotą klatkę, w jakiej tkwi bohaterka[1c]. Przeciwstawione są temu zdjęcia realizowane w Algierii, w których realizacji celowo[1d] użyto naturalnego światła, by podkreślić wolność i dzikość algierskiej natury. To z kolei koresponduje z motywem wyzwolenia, o którym już wspominałem.
Główną rolę w filmie odgrywa Zoé Adjani (tak, z tych Adjanich!). Reżyserka zauważyła ją w filmie pt. Cerise i była to miłość od pierwszego wejrzenia. Adjani ujęła ją przede wszystkim autentycznością[1e], która rzeczywiście od dziewczyny z ekranu bije. Aktorka tworzy rolę wyrazistą i zapadającą w pamięć, ale jednocześnie bardzo przekonującą. Jej Selma ma w sobie zarówno dziewczęcą wrażliwość, jak i zadziorność oraz wolę walki, a to wszystko doskonale łączy w całość.
Świetna jest również znana z Tamtych dni, tamtych nocy Amira Casar jako surowa matka Selmy, która powoli odkrywa, jak wiele jej córka ma racji. Casar uwiarygadnia stopniową przemianę bohaterki, dbając o to, by nie wydała się widzowi zbyt nagła.
Pochwały należą się wreszcie Lyèsowi Salemowi, który wciela się w ojca głównej bohaterki — starającego się trzymać rodzinę w ryzach, ale ostatecznie przegrywającego z siłą kobiecego wyzwolenia. Przepięknie Salem przechodzi od stanowczości zabarwionej okazjonalnymi wybuchami ojcowskiej furii do rezygnacji i zadumy.
Honey Cigar to film przemyślany niemal w każdej sferze i kolejny dowód na to, jak ważne jest dopuszczanie w kulturze jak najszerszego i najbardziej zróżnicowanego grona głosów. To właśnie dzięki różnorodności możemy cieszyć się oryginalnymi opowieściami — nawet jeśli początkowo wydają się znajome.
DOBRY |
Trzymajcie się cieplutko, a jutro czekajcie na znacznie więcej recenzji!
Przypisy:
Komentarze
Prześlij komentarz
Komentarze, zawierające treści obraźliwe, wulgarne, pornograficzne oraz reklamowe zostaną usunięte. Zostaliście ostrzeżeni.